Lekcja futbolu na zakończenie roku

Lekcja futbolu na zakończenie roku

Nie tak miał wyglądać koniec roku w wykonaniu naszej kadry, ale jak spadać to tylko z wysokiego konia. Nadszedł okres świąt, więc odpoczywamy od piłki i ładujemy akumulatory na rok 2015! 

Ktoś powie, porwaliśmy się z motyką na słońce? Być może, ale lepszej lekcji, od tej jaką udzielił nam w niedzielny poranek Śląsk Wrocław nie powstydziłby się sam staruszek Miyagi z popularnej serii filmów "Karate Kid". Na wysoką porażkę aż 1-17 (słownie: jeden do siedemnastu) złożyło się kilka czynników, które na ten moment mogą stanowić jako delikatne usprawiedliwienie. Zaczynając od naprawdę wąskiej kadry meczowej (zaledwie jeden zmiennik) skończywszy na polu gry, którego rozmiary stanowiły tuzin hal przy ul. Wojszyckiej razem wziętych. Reasumując... to musiało się tak skończyć.

I z całym szacunkiem do przeciwnika, który przewyższał nas o kilka klas, przede wszystkim kulturą gry i łatwością kreowania sytuacji strzeleckich, to naprawdę ciężko mieć pretensje do naszych zawodników, bo choć na boisku czuli się jak w labiryncie bez wyjścia, to nie sposób było wymagać spektakularnych działań zespołowych, trenując do tej pory wspólnie zaledwie kilkakrotnie, nie wspominają o kompletnym braku ogrania i sprawdzenia sił na tle przeciwnika z zewnątrz. Naprawimy to...

Na głębszą analizę kończącego się roku 2014 przyjdzie jeszcze pora, jednak na gorąco po upływie zaledwie trzech miesięcy naszej współpracy, mogę ten krótki czas określić mianem okresu próbnego, który zweryfikował nasze zalety i oczywiście wady, nad którymi mamy jeszcze trochę czasu popracować. Przed nami bardzo ważny moment, czyli ostatnie szlify przed rozpoczynającymi się we wrześniu rozgrywkami ligowymi, i z pewnością będzie to wymagało od nas wszystkich dołożenia wszelkich starań by słowo "kadra" nie było tylko pustą formułką, ale miało swoje odzwierciedlenie w kwestii zapewnienia najlepszych warunków do rozwoju wyróżniających się zawodników naszej Szkółki Piłkarskiej. Po dzisiejszym krótkim spotkaniu z rodzicami jestem pełny optymizmu i zapału do pracy w Nowym Roku, mam nadzieję, że uda mi się wszczepić tę pasję w serca naszych zawodników, tak by wspomnienia z tych czasów pozostały na długi czas.

Projekt "kadra" bez wątpienia wymaga wielu poprawek, ale potrzeba troszkę czasu, aby wszystko w pełni poukładać i dostosować do warunków, którymi dysponujemy. Przyjąłem do rozwagi wszystkie propozycje i na dzień dzisiejszy mogę obiecać, że w Nowym Roku, zaliczymy wiele wspólnych wyjazdów, z których zbierzemy bezcenne doświadczenie. 

Na zakończenie, z tego miejsca życzę wszystkim jeszcze raz Wesołych Świąt i do zobaczenia już 3 stycznia podczas pierwszego halowego turnieju. Szczegółowe informację dot grafiku turnieju pojawią się w połowie tygodnia, a tymczasem- leniuchujemy :)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości