III kolejka OLM: Lotnik Twardogóra - Forza Wrocław (1:1)

III kolejka OLM: Lotnik Twardogóra - Forza Wrocław (1:1)

12 dnia września 2015 roku w Twardogórze, rozegraliśmy wyjazdowy mecz w ramach III kolejki Okręgowej Ligi Młodzików. Naszym przeciwnikiem był miejscowy Lotnik Twardogóra, dla którego był to pierwszy mecz w tym sezonie, ze względu na wycofanie się z ligi Olimpiakosu Żerniki Wrocławskie oraz pauzy w poprzedniej kolejce. Forza, jedyne jak dotąd spotkanie ligowe rozegrała pod koniec sierpnia z Olympic Wrocław, dlatego o ciągłość w grze mowy być nie mogło...

Na stadion przy ul. Sportowej w Twardogórze przyjechaliśmy o godz. 13:00, gdzie do drogi powrotnej do Wrocławia przygotowywali się nasi starsi koledzy z drużyny juniorów, którzy w Okręgowej Lidze Juniorów Starszych wywalczyli cenny punkt na terenie przeciwnika. Po zapoznaniu się z obiektem, krótkiej odprawie przedmeczowej i intensywnej rozgrzewce przystąpiliśmy do meczu, której stawką były nie tylko ligowe punkty ale przede wszystkim rozegrania kolejnych minut, których potrzebujemy szczególnie teraz, gdyż mecze rozgrywamy co dwa tygodnie.

Wyjątkowo "szczupła" kadra meczowa w naszym obozie, spowodowana była niedyspozycją Olka Sypień i po raz kolejny nieobecnością naszego etatowego strzelca- Szymona Lisieckiego, który wraz z Wiktorem Przeczkiem i Bartkiem Moździochem przebywa na obozie pływackim. Brak klasycznego napastnika widoczny był już podczas spotkania z Olympiciem, i nie inaczej było wczoraj, gdy obowiązki strzelania bramek przypadły naszym pomocnikom.

Mecz rozpoczęliśmy nieco przestraszeni, czego powodem był lekko przemeblowany skład w odniesieniu do personaliów z pierwszego ligowego meczu. Debiut ligowy zanotował Kuba Hajdamowicz, który spisywał się bardzo dobrze, pomimo dwumiesięcznej wakacyjnej przerwie od treningów. Bardzo dobrze funkcjonowały skrzydła gdzie rządzili Paweł Ciepiela, Piotrek Osman i Mateusz Nurek w defensywnej formacji, czego efektem była zaledwie jedna stracona bramka. Nawiązując właśnie do trafienia przeciwnika w 15 minucie spotkania, taktyka rywala opierała się głównie na zagrywaniu długich piłek na szybkiego napastnika, który po kwadransie gry otworzył wynik spotkania. To był jeden jedyny raz kiedy długa piłka zaskoczyła nasz blok defensywny i cieszy fakt, że wnioski zostały wyciągnięte błyskawicznie. Na przerwę co prawda schodziliśmy z niekorzystnym wynikiem jednak dobra w naszym wykonaniu końcówka pierwszej połowy zwiastowała ogromne emocje po przerwie.

Po upływie 10 minut na strzał z dystansu zdecydował się Adam Strojec, dając wyrównanie w meczu. To trafienie dało nam dużo wiary we własne umiejętności i ostatni kwadrans toczył się już pod nasze dyktando. Mimo kilku świetnych okazji wynik nie uległ już zmianom i ostatecznie podzieliliśmy się punktami z Lotnikiem.

W przekroju całego spotkania byliśmy zespołem lepszym, jednak początek spotkania należał zdecydowanie do naszego rywala, który miał 2-3 znakomite sytuacje, w których raz uratował nas słupek, a chwilę później kapitalną interwencją wykazał się nasz bramkarz Filip Żuryński. Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim zawodnikom za walkę i gratuluję solidnego meczu w wykonaniu całej drużyny. Nie jest to jednak jeszcze w dużej części to, co chcemy prezentować w kolejnych meczach, ale biorąc pod uwagę kłopoty kadrowe i debiut w rozgrywkach, dwa punkty w pierwszych dwóch spotkaniach można uznać za wykonanie planu minimum. Czekamy na pierwsze zwycięstwo, jednak okazja nadarzy się dopiero za dwa tygodnie w meczu domowym z Dwójką Jelcz-Laskowice, gdyż za tydzień czeka nas pauza. Rodzicom dziękuje za zorganizowanie transportu i wspieranie drużyny, który na pewno przyda się również w kolejnych meczach.

Do zobaczenia w poniedziałek na treningu, i zapraszam do kibicowania w niedzielnym meczu Forzy Wrocław w Lidze Terenowej. Początek meczu o godz, 17:00 na Stadionie przy ul.Lotniczej.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości